Autor Wiadomość
BeatoN
PostWysłany: Wto 19:02, 11 Lip 2006    Temat postu:

very nice Antar Wink
Antar
PostWysłany: Śro 10:43, 05 Lip 2006    Temat postu:

To masz o politykach Twisted Evil

bubu_osw
PostWysłany: Pią 0:43, 30 Cze 2006    Temat postu:

Kawały o policji i o studentach pogniotły loooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooool
Smile
BeatoN
PostWysłany: Pon 18:51, 26 Cze 2006    Temat postu:

Erotyczne Wink

Dwa penisy siedzą sobie w knajpie i piją piwo. Nagle otwierają się drzwi i do środka wchodzi wibrator.
Jeden penis patrzy zdziwiony i mówi do drugiego:
- Ty, zobacz! Cyborg!

W trakcie filmu dziewczyna zwraca się do swojej koleżanki siedzącej obok:
- Słuchaj ten facet obok mnie onanizuje się.
- Coś ty! No to powiedz mu, żeby natychmiast przestał!
- Nie mogę!
- Dlaczego?!
- Bo on używa mojej ręki

O studentach Wink

Rozmawiają dwaj studenci:
- Jak mam napisać rodzicom, że znowu oblałem egzamin?
- Napisz: "Już po egzaminie, u mnie nic nowego".

Po skończonym egzaminie profesor wpisał do indeksu studenta tylko jedno słowo – „Idiota”.
Ten przeczytał, popatrzył na profesora i mówi:
- Ależ pan roztargniony, miał pan wpisać ocenę, a pan się podpisał.

O blondynkach Wink

Blondynka rozpoczęła pracę jako szkolny psycholog. Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biegał po boisku razem z innymi chłopcami tylko stał samotnie. Podeszła więc do niego i pyta:
- Dobrze się czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami?
- Bo jestem bramkarzem.

Policjant zatrzymuje blondynkę, która jedzie samochodem pod prąd.
- Czy nie zauważyła pani, że na tej ulicy obowiązuje ruch jednokierunkowy?
- A czy ja jadę w dwóch kierunkach?

O Jasiu Wink

Nauczyciel prezentuje dzieciom obrazki zwierząt i pyta, jak zwierzęta się nazywają.
- To jest kot - mówi Małgosia.
- Bardzo dobrze. A to?
- To jest piesek - odpowiada Krzyś.
- Świetnie. A to? - pyta nauczyciel prezentując zdjęcie jelenia.
Po kilku minutach, jako że nikt nie zgłasza się z odpowiedzią, postanawia
zażartować.
- Być może mamusia tak czasem nazywa tatusia.
- Nienasycony buhaj? - pyta nieśmiało Jaś.

W pociągu podróżny zwraca się do współpasażerki z przedziału:
- Czy może pani powiedzieć swojemu synkowi, żeby przestał mnie przedrzeźniać?
- Jasiu, przestań zachowywać się jak kretyn!

O lekarzach Wink

Przychodzi kangur do lekarza z zakrwawionym brzuchem.
- Co się stało? - pyta lekarz.
- Torbę mi w autobusie wyrwali.

Do psychiatry przychodzi elegancko ubrany mężczyzna.
- Co panu dolega? – pyta się lekarz.
- W zasadzie nic, tylko ciągle chodzą po mnie krasnoludki – odpowiedział, otrzepując się nerwowo.
- Tylko nie na biurko! – krzyczy oburzony lekarz.

O bacy Wink

Turysta pyta bacę:
- Macie coś do picia?
- Ni mom.
- To może wrzątek macie?
- Mom, ale juz wystygł.

Siedzi Baca na drzewie i piłuje gałąź na której siedzi, przechodzi turysta :
- Baco spadniecie!
- Ni, nie spadnę!
- Spadniecie!
- Ni!
- No mowie wam ze spadniecie!
- Eee, ni spadnę!
Baca piłował, piłował aż spadł.
Pozbierawszy się popatrzył za znikającym w oddali turystą i rzekł:
- Prorok jaki, czy co?

O małżeństwach Wink

Młoda kobieta miała poważny wypadek samochodowy. Lekarze uratowali jej życie, ale nie dali rady ocalić jej skóry uszkodzonej przez ogień. Jej twarz wyglądała paskudnie. Jedynym ratunkiem był przeszczep. Ponieważ żona była cala poparzona, skórę musiał ofiarować ktoś inny. Dawcą został jej mąż, który oddał jej skórę z własnej pupy.
Operacja się udała, kobieta wyglądała tak pięknie jak dawniej. Jednak świadoma poświęcenia własnego męża mówi pewnego dnia:
- Kochanie, jestem ci tak wdzięczna, czy jest coś, co mogłabym dla ciebie zrobić?
- Nie, już czuję się wynagrodzony.
- W jakim sensie?
- Wyobraź sobie dziką satysfakcję, jaką czuję za każdym razem, kiedy twoja matka całuje cię w policzek...

Spotykają się dwaj przyjaciele.
- Jak ci się wiedzie stary, słyszałem, że się ożeniłeś?
- Wiedzie mi się nieźle. Dręczy mnie tylko to, że moja żona lepiej wyszła za mąż niż ja się ożeniłem.

O policji Wink

- Płaci pani mandat! - mówi dwóch policjantów, zatrzymując samochód, jadący z nadmierną prędkością.
- A czy nie mogłabym zapłacić w naturze?
- Co to znaczy: "w naturze"?
- No, wiecie, musiałabym zdjąć majtki i wam dać...
Policjant odwraca się do kolegi i pyta:
- Potrzebne ci są majtki?
- Nie!
- Mnie też nie...

Facet jedzie za szybko. Zatrzymuje go policjant i mówi:
- Pan jechał za szybko. Musze panu wypisać mandat. Jak pan się nazywa?
- Brzeczyszczykiewicz.
- Czy mógłby pan przeliterować swoje nazwisko?
- S-w-o-j-e n-a-z-w-i-s-k-o...
bubu_osw
PostWysłany: Wto 2:16, 20 Cze 2006    Temat postu:

Jakie ciastka jedza hydraulicy ????
Rurki Very HappyVery HappyVery Happy
Kerdejkus
PostWysłany: Czw 16:07, 11 Maj 2006    Temat postu: Dowcipy

Piszcie tu smieszne kawaly.... Very Happy Very Happy Very Happy

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group